Federalna Służby Bezpieczeństwa proponuje zablokować w Rosji takie usługi jak Gmail, Hotmail czy Skype. Oczywiście wszystko w ramach troski o bezpieczeństwo obywateli.
Rosyjscy internauci korzystający z zachodnich serwisów wkrótce mogą być od nich odcięci. Jak podała agencja AFP, propozycję taką wysunął jeden z szefów FSB, Aleksander Andreyechkin. Stwierdził on, że służby bezpieczeństwa są coraz bardziej zaniepokojone wzrastającą popularnością zachodnich usług w Rosji. Jeżeli serwisy typu Gmail, Hotmail czy Skype nie zostaną poddane ścisłej kontroli, mogą one stać się poważnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa Rosji, powiedział pracownik FSB. Mogą bowiem być wykorzystane na przykład przez... zagraniczne organizacje ekstremistów.
Bezpośrednim powodem takiego wystąpienia miał być fakt, że służby bezpieczeństwa nie mogą uzyskać dostępu do wspomnianych usług. Nic więc dziwnego, że chcą je zablokować w Rosji. Wygląda na to, że słowa pracownika FSB trafiły na podatny grunt. Jak stwierdził wiceminister komunikacji, Ilja Massukh, szczegółowe instrukcje w tej sprawie zostaną przygotowane przez rząd do końca września tego roku. Jeżeli rosyjskie władze zdecydują się na taki krok, będzie to poważne ograniczenie wolności internautów. Odbije się to również na stosunkach między zachodnim biznesem, a rządem Władimira Putina.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz