
Kiedy czytamy książkę to całą akcję wyobrażamy sobie w głowie. A teraz dzięki Booktrack można do książki dołożyć jeszcze ścieżkę dźwiękową jak z filmu ;) Dzięki temu lektura nabiera dodatkowych atrakcji. Co ciekawe aplikacja dostępna na iPada (jak zwykle…) potrafi rozpoznawać gdzie czytamy… i jaką muzykę puścić w tle, aby to wszystko pasowało.

Gdybyśmy zgubili wątek lub cofnęli się przy czytaniu, bo np. coś nas zastanowiło … to możemy w prosty sposób powrócić do właściwego fragmentu lektury, a muzyka (+ efekty dźwiękowe) zmieni się automatycznie na właściwą.
Aplikacja uczy się też naszego stylu czytania - aby podążać za naszym tempem. Tak więc na samym początku czeka nas tzw. kalibracja. Trzeba co kilka chwil dotykać palcem podwójnie miejsce, w którym akurat czytamy. Aplikacja będzie wtedy wiedziała, jak podkładać nam muzykę pod tekst, aby akcja ze ścieżką dźwiękową się nie rozjechała ;)
Mamy też możliwość kontroli głośności zarówno podkładanej muzyki jak i efektów dźwiękowych.
Obecnie dostępnych jest kilkanaście książek w wersji z booktrackingiem np. The Adventures Of Sherlock Holmes – The Adventure of the Speckled Band. Wszystkie są po angielsku, ale może w Polsce pomysł też ktoś podchwyci ;p
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz